Męskie owłosienie to bardzo ciekawy temat. Istnieją dwa różne podejścia do tego tematu. Część osób akceptuje je w pełni, a pozostałe nie do końca. Nie mniej jednak w obecnych czasach występuje tendencja do tego, że preferujemy ogolone męskie ciała. Samym mężczyznom owłosienie przeszkadza mniej, ale często pod naciskiem kobiet pozbywają się oni włosów ze swojego ciała. Kiedy decyzja o ogoleniu ciała zapadnie pojawia się kwestia jak to właściwie zrobić.
Jak golić jądra?
Co zrobić, żeby pozbyć się włosków klatki piersiowej?
Metod jest kilka, ale warto przyjrzeć się tym najprostszym do zrealizowania. Po pierwsze elektryczna maszynka do golenia ciała. Jednym z przykładów takiego urządzenia jest Philips Bodygroom. Taka golarka charakteryzuje się bezprzewodowym działaniem. Dzięki temu możemy zabrać ją na wakacje czy innego rodzaju wyjazdy. W ten sposób mamy zapewnioną swobodę i łatwość użytkowania sprzętu. W pełni naładowane akumulatory w golarce wystarczają na ok. 50 minut używania, co jest bardzo dobrym wynikiem.
czywiście golarka spełnia również klasyczne funkcje. W ten sposób możemy przyciąć bokobrody czy wąsy. W łatwy sposób wymodelujemy również naszą brodę. Istotną cechą urządzenia jest jego wodoodporność. Dzięki temu możemy używać jej pod prysznicem i na bieżąco myć pod strumieniem wody. W ten sposób szybko wypłuczemy z niej resztki włosków i ewentualny brud. Funkcje przeznaczone do golenia ciała pozwalają nam pozbyć się między innymi włosków z klatki piersiowej, pleców czy ramion. Samo używanie golarki Philips Bodygroomer jest bardzo łatwe i szybkie.
Trzeba jednak przyznać, że jeśli oczekujemy efektów idealnie gładkiego ciała należy skorzystać z innych metod. Jeśli mamy duże owłosienie warto skorzystać z dwóch sposobów jednocześnie. Na początek golimy miejsca za pomocą elektrycznej maszynki lub trymera. Ta czynność będzie wstępnym przygotowaniem do ostatecznego golenia. Następnie należy sięgnąć po klasyczną golarkę ręczną. Warto wybrać model wielokrotnego użytku, ponieważ są one pewniejsze w użyciu i ciężko się nimi zaciąć. Do tego należy oczywiście skorzystać z pianki do golenia.
Przy goleniu takich miejsc jak jądra czy pachy szczególnie polecamy korzystanie z pianki do skóry wrażliwej. Jest ona przez producentów oznaczana hasłem Sensitive. Golenie miejsc trudno dostępnych, takich jak jądra czy pachy, nie jest sprawą prosta. Należy podejść do tematu bardzo ostrożnie i poświęcić na tą czynność odpowiednio dużo czasu. Warto również posiadać osobne sprzęty do pozbywania się włosów z tych miejsc, bowiem kwestie higieniczne są bardzo istotne.
Trzeba również pamiętać o tym, żeby po ogoleniu jakiejkolwiek części ciała skorzystać ze świeżego ręcznika. Użycie ręcznika, z którego wcześniej korzystaliśmy może spowodować, że na naszym ciele pojawią się nieprzyjemne krotki, które ciężko później usunąć.
Na koniec ciekawostka. Golenie nóg jest całkiem popularne w sporcie. O ile przeciętnym osobom wydaje się to nie możliwe, tak sportowcy bardzo często to robią. Temat szczególnie dotyczy kolarzy. W zawodowym peletonie jest to standardowa praktyka i chyba nie znajdziemy osoby zajmującej się zawodowo jazdą na rowerze, która ma włosy na nogach. Zawodnicy pozwalają sobie na to tylko w okresie roztrenowania czy w momencie kiedy przez 1-2 miesiące odpoczywają po trudach sezonu.
Jednak jaki sens ma golenie nóg w przypadku kolarzy?
Okazuje się, że nie ma tylko jednego powodu. Część osób argumentuje to kwestiami aerodynamicznymi. Teoretycznie ogolona noga stawia mniejsze opory powietrza niż noga z włoskami. Jednak wydaje się, że ta teoria jest nieco naciągana. Drugim argumentem jest kwestia łatwiejszego gojenia się ran. Kolarze bardzo często mają kontakt z podłożem, a konsekwencją tego są liczne rany (tzw. szlify). Goją się one bardzo długo, więc brak włosków przyśpiesza ten proces.
Również naklejanie plastrów jest dużo łatwiejsze i przyjemniejsze dla samego zawodnika. Po trzecie kwestia masażu z jakiego kolarze korzystają bardzo często po wyścigu czy ciężkim treningu. Wszystko to sprawia, że w peletonie widzimy ogolone nogi. Można uznać, że w pewnym sensie jest to tradycja, która nie ma istotniejszego wytłumaczenia. Warto dodać, że zwyczaje zawodowców szybko przenoszą się również na amatorów.
W ten sposób również w amatorskim peletonie widzimy sporo osób, które golą nogi. Ci którzy tego nie robią bardzo często są wytykani palcami przez pozostałych i nie są traktowani zbyt poważnie. Golenie nóg przez amatorów to bowiem przejaw miłości do kolarstwa.
