Dzięki dostępowi do Internetu żyjemy w globalnej wiosce. I to nie tylko wiosce informacyjnej, ale również konsumenckiej. Możemy nie tylko porozmawiać z człowiekiem z Chin (o ile obydwoje znamy angielski albo jakiś inny wspólny język), ale możemy nawet kupić od niego buty. Albo jakąkolwiek inną rzecz. Z resztą, nie tylko z Chin możemy kupować – wiele sklepów krajowych oferuje dostawę do domu do każdego zakątka Polski. Dzięki temu mieszkając w małej wiosce na Podlasiu albo przy plaży w Darłówku mamy możliwości kupienia tych samych rzeczy, co warszawiak lub krakowiak. Czyż to nie wspaniałe?
Dodatkowo sklepy internetowe nierzadko mają ofertę bogatszą niż sklepy stacjonarne – szczególnie salony w mniej popularnych lokalizacjach. A jeśli chodzi o modę, to w sieci nie usłyszymy, że “nasz rozmiar się wyprzedał” – chyba że faktycznie się wyprzedał i nie da się go nigdzie dostać. Wtedy pozostaje nam polowanie na końcówki serii i okazje z drugiej ręki – ale to już zupełnie inna opowieść.
Wielu ludzi ma jednak opory przed kupowaniem butów przez Internet. Boją się, że obuwie nie będzie pasować, że kupią zły rozmiar albo że na żywo im się nie spodoba. Obawy te są uzasadnione, bo każdy z nas słyszał narzekania ciotki, która kupiła te kozaczki, ale w łydce się nie zapinały, a jej synek miał takie buty, które go obtarły i już nigdy nie kupi obuwia w sieci. Ale czy niefortunna przygoda ciotki to powód by zrezygnować z korzystnych zakupów w Internecie?
Można kupować buty sportowe w sieci. Także te markowe. Tak naprawdę to zwłaszcza te markowe, bo w ich przypadku firma jest gwarantem jakości – wiemy, że będą porządnie wykonane i nie rozpadną się po dwóch tygodniach (a jeśli się rozpadną, to są objęte gwarancją). Jeśli jesteś zainteresowany kupnem nowych markowych butów, mamy coś specjalnie dla ciebie – kody rabatowe New Balance. Dzięki nim kupisz swoje wymarzone buty taniej i będziesz mógł cieszyć się nie tylko z nich, ale również z zaoszczędzonych pieniędzy.
Kluczem do odpowiedniego dobrania rozmiaru buta jest odpowiednie zmierzenie stopy. Nie należy kierować się tym, jaki rozmiar nosimy zazwyczaj – o ile oczywiście nie kupujemy kolejnej pary tego samego modelu buta, na przykład trampek danej firmy w innym kolorze. Wtedy możemy pominąć mierzenie stopy i wziąć ten sam rozmiar w ciemno – ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy bierzemy ten sam model. Numeracja może nieznacznie różnić się nawet wewnątrz jednej marki czy kolekcji.
Jak odpowiednio zmierzyć stopę? Najlepiej poszukać wskazówek na stronie internetowej, na której kupujemy buty – poradnik producenta najlepiej opisze, jak zmierzyć stopę i na podstawie tych wymiarów wybrać rozmiar buta. Czasami trzeba stopę obrysować i zmierzyć od dużego palca do pięty, czasami również inne wymiary mają znaczenie. Warto sprawdzić na przykład szerokość buta, by później nie okazało się, że but jest może i dobry na długość, ale za wąski. Do zmierzonych długości należy dodać około pół centymetra, aby stopa na pewno się zmieściła.